
26
sie
1993 w piosenkach (alternatywa): 30. The God Machine – Seven
Pomiędzy wyciszeniem i cichym niepokojem Slint, a budowaniem kompozycji na kształt progresywnych i hard-rockowych konstrukcji. Ukłon należy się The God Machine za 16-minutowego giganta, którego da się pokroić na 3 w miarę wyrównane części. Pierwszą spokojną i pesymistyczną, drugą wyrażającą gitarową potęgę alternatywnego rocka – obydwie kolosalnie pustynne, doskonale wyważone refleksyjnymi melodiami. Trzecią zaś, konkretnie awangardową, stanowiącą późny środek i zamknięcie wyśmienitego muzycznego kwadransu, teoretycznie godzącego prog’owców z fanami post-rocka lub slow-core’a.
posłuchaj również:
0 komentarze
Brak komentarzy