
16
mar
1993 w piosenkach (alternatywa): 1. The Afghan Whigs – Debonair
Przesiąknięte do szpiku złowrogą emocją gitary Dulliego i McColluma, sugestywna sekcja rytmiczna i charyzmatyczny głos Grega wyznaczają szlak prowadzący krętą, bolesną drogą do piekła. Jest tu cała masa wrażeń jakich nie doświadczymy w innych utworach. Nie miłość, nie nadzieja, ani smutek. Raczej wybuchowa mieszanka goryczy, żalu i wściekłości (This time the anger’s better than the kiss). Coś zatrważającego w tekście wywołuje ciarki. Bezradność małego chłopca oraz zło wyrządzane drugiej osobie przez dorosłego mężczyznę zarazem. Potwór zaciska swe szczęki, przegryza i połyka. Opus magnum niezależnego rocka pierwszej połowy lat 90.
zobacz również:
0 komentarze
Brak komentarzy